Wojtek Szumański - Ballada o cyckach
chordsver. 1
Autoscroll
1 Column
Text size
Transpose 0
Tuning: E A D G B E
[Intro]
G C G D G C D G
[Verse 1]
Jeden Gchciałby być żołCnierzem
Drugi Gchciałby być papDieżem
Jeden Gładny, drugi Cbrzydki
A ja Dkocham Twoje Gcycki
Gdybym Emnosił moro Cgacie
Albo Gżyłbym w celiDbacie
To bym Emuciekł, byłbym Cszybki
Aby Dzmacać Twoje Gcycki
[Verse 2]
Jeśli Gmógłbym wybrać Cpracę
Za Gdowolnie jakąD płacę
Chciałbym Gzostać masaCżystą
Robić Dmasaż Twoim Gcyckom
WymaEmcałem już jedCnego
Zaraz Gpora na druDgiego
Bo nie Emjestem tak oCkrutny
By ten Ddrugi miał być Gsmutny
[Verse 3]
I choć Gwiem, że Ty nieC umiesz
Tak do Gkońca mnie zroDzumieć
To ja Gnie mam cycków Cwcale
Więc mi Dużycz swoją pGarę
Gdyby Emcycki mogły Clatać
To bym Gchciał się za nie Dzłapać
I odEmlecieć gdzieś w oCbłoki
Z nimi Dzwiedzać świat Gszeroki
[Verse 4]
One Glepsze są od Cwódki
Bo czy Gwódka ma gdzieś Dsutki?
I fajGniejsze są od Ctego
Co jest Dlepsze od Gwszystkiego
Gdybym Emstracił obie Cręce
Albo Gstraciłbym...(no nie wiem)...coś Dwięcej
Mógłbym Emprzy pomocy Cstóp
Macać Dcycki aż po Ggrób