Autoscroll
1 Column 
Text size
Transpose 0
EmTę burzę włosów każdy zna Przy ustach dłoni chwiejny gest Tak to Celina, Celina, Celina jest AmJak hejnał brzmi jej śmiech, gdy całe miasto śpi EmNie wytrzeźwiała od soboty Balet trwa już cztery dni BI w twiście wozi się W piorunach klipsów, na pot&#3Em22;uczonym szkle.
EmLa, la, la Zaśpiewał w barze ktoś To czarny Ziutek pije gin, Celiny koleś, twardy gość AmPije cztery dni, wychylił setną ćwierć EmPowietrze zaraz wyszło z niego I w kliniczną popadł śmierć BLiczko pobladło mu jak wosk Ziutek pozbył si&Emamp;#281; swych o Celiną trosk
EmZapamiętajcie sobie radę Którą dziś wam wszystkim dam Możecie liczyć na przyjaciół, pomogą wam AmZiutkowi minął kac, kolesie w kocioł wzięli go EmSzukaj Celiny, lamusie Gdzie adapter, chata, szkło BZiutek nie płakał, twardy jest Godzinę ze w&Em#347;ciekłości wył jak pies
EmTak, tak, tak Celina już na złom To czarny Ziutek z killerami pod Celiny idzie dom AmOświetlił błysk ich kos w rynku bramy brzeg EmSikory złote pod mankietem Odmierzają sekund bieg BI stoi pikiet sak Pod oknem, w sieni i u drzwi - da&amEmp;#263; tylko znak
EmZasłony w oknach leją blask Na mecie jasno jakby w dzień Tak to Celiny, Celiny, Celiny cień AmDłonie kołyszą się, egzotyczne kwiaty dwa EmCelina naga na balecie Pośród żądz i szkła BWtem nagle jakiś ruch W progu staje rudy Mundek,Em Ziutka druh
EmDzyń, dzyń, dzyń To prysło w oknie szkło Celina naga w noc ucieka, jakie dno, jakie dno AmJuż tylko chce się jej do piekła skryć EmO Ziutek, Ziutek - gdzieś ty był Kiedy ja zaczynałam pić! BDlaczegoś nie bił w pysk Lecz milczy noc i tylko kosy Emświeci błysk
EmDlaczego taki ostry był Ziutkowej kosy szpic Przecież znacie te balety, wszak w nich złego nie ma nic AmAle Celiny głos, Celiny włosów woń EmCzerwoną mgłą zasnuwa oczy, W kamień zwiera dłoń BZiutek tylko podniósł brew Błysnę&aEmmp;#322;o i na białą pierś trysnęła krew
EmSłuchaj - to jęknął świat Jak chory pies u pana stóp Tak to Celinie, Celinie, Celinie kopią grób AmW rynku syren jęk, na jezdni żółty kurz EmNiebiesko szklanka miga Blacharnia Ziutka zwija już BI odtąd spoza krat Ziutek i Mundek bez Celiny Emwidzą świat
EmLecz czasem gdy jest noc Ziutek wytęża słuch Tak to Celiny, Celiny, Celiny duch AmWiecie więc, że ja was bawiłem śpiewem swym EmTylko dla zwykłej draki W ogóle prawdy nie ma w tym BTo zwykły kawał jest Darujcie, to jużEm ballady kres